Dlaczego ona znów płacze? Dlaczego nie umie cieszyć się życiem i tym co ma? Czemu nie umie być silna i zdecydowana? Znów została po godzinach bo tak chciał szef, a miała pójść do fryzjera, ale bała się powiedzieć ‘nie’. Ile razy w ostatniej chwili odwołała swoje przyjście na imprezę rodzinną, albo przyszła w ostatniej chwili i wyszła wcześniej bo nie dała rady siedzieć i słuchać, że jest dalej sama, że jej mąż za mało zarabia, albo że jej dzieci powinny już biegać wokół stołu, a nadal ich nie ma. Ile razy płakała po kryjomu, ile razy unikała wyjść ze znajomymi, bo zawsze czuła się wyśmiewana za to, jaka była.
A jaka była?
Była czuła, wrażliwa i szczera. Była skromna, ceniła wyznawane przez siebie wartości i miała swoje zdanie na każdy temat. Tylko zawsze czuła się gorsza, odrzucona, ciągle krytykowana i przez wszystkich zapomniana. Większość znajomych dzwoniła tylko wtedy, gdy czegoś chciała. Doceniano ją tylko wtedy, kiedy żyła według zasad narzucanych przez innych. Kiedy próbowała powiedzieć i zrobić coś po swojemu, według własnego planu była ciągle blokowana przez innych.
Dlaczego?
Bo w dzieciństwie słyszała, że powinna być grzeczna jak Kasia, ubierać kolorowe spódniczki jak Małgosia, słuchać rodziców jak Adaś i iść grzecznie spać po dobranocce jak Krzyś. Bo powinna wybrać liceum, a nie, jak chciała, technikum z wymarzonym zawodem. Powinna studiować dziennie, pracować, założyć rodzinę i budować dom żeby skończyć przed dwudziestym piątym rokiem życia. Tymczasem ona wybrała studia zaoczne, pracowała dorywczo w sklepie. Jak to powiedzieć znajomym? Jak to nie ma jeszcze chłopaka – przecież wszyscy z jej klasy są już dawno po ślubie, a ona jest ofiarą losu. Cała rodzina wstydzi się za nią. Znów jedzie na wakacje do Polski – inni to latają za granicę…
Znasz to?
Twoja rodzina i Twoi znajomi też tak do Ciebie mówili? A może nadal mówią? I próbują wpływać na Twoje życie i Twoje życiowe wybory? Nie pozwól im na to. Nie tym razem! Jesteś cudowna, wspaniała, wyjątkowa. Jesteś mądra i inteligentna. To kim dzisiaj jesteś zawdzięczasz przede wszystkim samej sobie. Jesteś sobą! Taka pozostań! Masz ochotę na lody w łóżku? Śmiało jedz – dodaj jeszcze bitą śmietanę i polewę czekoladową. Masz ochotę wyjechać nad polskie morze – jedź teraz, za tydzień, za miesiąc… Rób to, co kochasz – spełniaj się i realizuj – jak nie teraz to kiedy?
Też krytykujesz?
A czy to nie jest tak, że ona ma spełniać Twoje marzenia? Zrealizować to, czego Ty nie miałeś odwagi zrobić? Czy to nie tak, że nie masz żadnych osiągnięć i chcesz żeby ona swoimi przyniosła ci sławę? Kiedy byłeś ostatni raz na jakichkolwiek wakacjach? Chce iść na rzęsy, paznokcie, do fryzjera? Niech idzie – przecież pracuje i zarabia. Nie ma dzieci? A pytałeś, dlaczego odwiedza tak często ginekologa? Raczej nie z przyjemności. Daj jej żyć – pozwól decydować o sobie. Ona Ci się za to odwdzięczy – zobaczysz w końcu jak błyszczą jej oczy, kiedy szczerze się uśmiecha.
Anna Kubańska