Edukacja domowa — ryzyko czy szanse?

edukacja domowa

Pamiętam dokładnie dzień decyzji. Dwa lata temu w sierpniowy, słoneczny poranek siedziałam na tarasie zastanawiając się, jak ja dam radę…

Trwała pandemia, a ja byłam na początku czwartej ciąży.

Za chwilę miał się rozpocząć kolejny rok szkolny. W perspektywie miałam codzienne dojazdy do zerówki i do szkoły z dwójką starszych dzieci, młodszym do towarzystwa i czwartym w brzuchu. Poza tym moje kiepskie samopoczucie mocno dawało mi się we znaki. Poranne mdłości, senność, to wszystko sprawiało, że szukałam rozwiązania dla tego co miało się zacząć już za moment. I wtedy zadzwonił telefon…

– Cześć – powiedziała Ela.

– Cześć – odpowiedziałam.

– Wiesz, zdecydowałam się. Przepisałam moje dziecię na edukację domową – kontynuowała Ela, zaś ja w tym momencie praktycznie wyłączyłam się z dalszej rozmowy. Edukacja domowa! To jest to!

W całym tym moim ciążowym roztargnieniu gdzieś przeoczyłam temat, do realizacji którego przygotowywałam się od dawna. I choć w planach miałam objęcie edukacją domową tylko młodszych chłopców, to w tamtym momencie błyskawicznie rozszerzyłam decyzję na wszystkie szkolne dzieci.

Szybki telefon do męża i szkoły, szybko wypełnione formalności i tak oto od pierwszego września zaczęłam uczyć moje dzieci w ramach edukacji domowej.

Co to właściwie jest edukacja domowa?

Edukacja domowa to realizowanie obowiązku szkolnego przez dziecko w domu. Obowiązuje ta sama podstawa programowa, którą mają dzieci uczące się w szkole, tylko miejsce i sposoby przyswajania wiedzy pozostają już w gestii rodziców. Z każdego przedmiotu, po przerobieniu obowiązującego materiału dziecko zdaje raz w roku egzamin. Egzaminy przeprowadzane są w przyjaznej dla dziecka atmosferze. Nikt nie krzyczy, nie udowadnia niewiedzy dziecka, a wręcz przeciwnie dzieci są podbudowywane w ich wartości. Nauczyciele egzaminujący w edukacji domowej są specjalnie do tego celu szkoleni.

W tym momencie wielu rodzicom zapala się pewnie lampka w głowie. Bo choć strona edukacyjna wygląda malowniczo, to co z relacjami rówieśniczymi? Otóż obecnie ten problem wydaje się być rozwiązany. Rodzice dzieci uczących się w ED sami wzięli sprawy w swoje ręce i według miejsc zamieszkania tworzą wiele nieformalnych grup rówieśniczych dla dzieci podążających tą ścieżką edukacyjną.

W mojej drodze do edukacji domowej zdarzyło mi się być na konferencji naukowej w tym temacie na jednej z polskich uczelni. Konferencja była zorganizowana z udziałem Amerykanów, którzy prowadzą edukacyjnie w ten sposób już drugie pokolenie dzieci i młodzieży. Otóż przeprowadzili oni badania pod kątem przyszłości zawodowej dzieci uczących się w ED i dzieci szkolnych. Wyniki badań pokazały, że więcej osób po ED objęło samodzielne stanowiska w pracy, w tym kierownicze i dyrektorskie. Jeżeli chodzi zaś o rozwój społeczny to wyniki badań wskazywały na podobny poziom.

Mnie do edukacji domowej przekonała w znacznym stopniu teoria, praktyka potwierdziła tylko, że była to dobra decyzja. Dziś nie wyobrażamy sobie nauki inaczej i szykujemy się do kolejnego wyzwania, czyli liceum w ED.

fot. Pexels

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Babeczki z innej beczki

Salon kobiet

Poznałyśmy się w sytuacji, kiedy powierzono nam bardzo ciekawe wyzwanie – redagowanie magazynu i wszelkich kanałów komunikacyjnych o kobietach, dla kobiet i z kobietami…

Najnowsze posty

Osadzona, książka, obraz, kobieta

„Osadzona” Anny Matusiak – recenzja książki

Przeczytana jednym tchem jak pozostałe książki Anny Matusiak. Osadzona jest inna niż pozostałe. Ma jednak punkty styczne, ale o tym później. Tym razem Ania zabiera nas w daleką podróż. Do przepięknej Japonii. Niestety główna bohaterka nie miała okazji poznać jej piękna…

zupa TAJSKA

Zupa tajska

Zanim powiesz: to nie dla mnie, mam coś, co cię przekona. Mianowicie, zupę robi się max. 30 minut, a jest tak pyszna, że na jednej dokładce się nie skończy. Dodam, że jest tak prosta, że nawet jeśli masz, dwie lewe ręce, to dalej masz dwie, więc nie marudź.

Wyrzuty sumienia

Na pewno dopadły każdego i każdą z nas w różnych sytuacjach życia. Na pewno wywołały w nas niemiłe uczucia i zapewniły stres i nieprzespane noce. Wyrzuty sumienia, bo o nich mowa – czy rzeczywiście warto się nimi przejmować? Czy pozwolić im na wprowadzanie zmian w naszym życiu?

zielona sałatka z bobem

Sałatka z bobem

Pyszna i kolorowa sałatka z młodym bobem, świeżymi warzywami i oliwkami to idealna przekąska na ciepłe, letnie dni. W okresie zimowym, gdy brakuje świeżego bobu, można użyć tego mrożonego. Sałatkę z bobem warto podać w towarzystwie aromatycznego sosu, na przykład zielonego sosu na bazie jogurtu greckiego. Nada naszej potrawie wyjątkowego smaku i sprawi, że będzie się pięknie prezentować.

Weekendowa wycieczka

Cudze chwalicie — swego nie znacie — mówi stare przysłowie. Często szukamy miejsc do wypoczynku w dalekich zakątkach świata, a nie wiemy, że całkiem niedaleko są miejsca, które warto zobaczyć i gdzie można odpocząć. Dziś proponuję wycieczkę do Lichenia.

Piotr Krysiak Dziewczyny z Dubaju 2

Dubaj jest w nas

Od dłuższego czasu przyglądam się zamieszaniu, jakie wywołała publikacja książki Piotra Krysiaka Dziewczyny z Dubaju 2 – zamieszaniu, dodajmy, nieco wykreowanemu przez autora, który akurat w dziedzinie marketingu ma sporo talentu i doświadczenia. Ostatnio Audioteka.pl wycofała ze sprzedaży wersję audio tej publikacji, tłumacząc to zbyt dużymi kontrowersjami, jakie budzi tytuł (być może taką decyzję wymusił nowy właściciel Audioteki.pl, czyli Wirtualna Polska, który nie chce kłopotów na samym starcie).

Z potrzeby bliskości

Każdy z nas posiada określone potrzeby i dąży do ich zaspokojenia. Jedną z nich jest potrzeba bliskości, która u dzieci w gruncie rzeczy gra pierwsze skrzypce. Z tym że ta potrzeba nie znika, ale pozostaje w każdym z nas — również w dorosłości. Niektórzy zaspokajają ją, wchodząc w związki formalne lub nie. Inni, tworząc sieć przyjaciół, z którymi starają się utrzymywać bliższy kontakt, czasami przypominający wręcz relację, jaka łączy rodzeństwo.

Babeczki z innej beczki

Masz pytanie?
Skontaktuj się z nami