Święta zbliżają się nieubłaganie. Czas pędzi jak szalony, a nasza lista zakupów I rzeczy do zrobienia rośnie z dnia na dzień. Co zrobić i jak zrobić, żeby to wszystko ogarnąć i nie paść ze zmęczenia w wieczór wigilijny?
Od czego zacząć?
Przede wszystkim powinniśmy zrobić listę, żeby się nie okazało, że w ostatnim momencie sobie o czymś przypomnimy. Nikt z nas nie lubi robić czegokolwiek na ostatnią chwilę. Lista, punkt po punkcie, odpowiednie rozplanowanie. Większość z nas przecież pracuje na etacie albo dwóch i czasem zostaje niewiele czasu, który możemy poświęcić na sprzątanie naszego m.
Ustal harmonogram prac i potrzebne akcesoria
Najlepiej podzielić całe sprzątanie na etapy. Dziś myjemy okna, jutro łazienki, pojutrze kuchnia itd., albo pomieszczeniami. Czyli sypialnia, pokój dziecinny, gabinet do pracy, salon itd. Przygotujmy również listę potrzebnych detergentów. Zróbmy przegląd szafek, nie kupujmy na zapas. Pamiętajmy, że chemia ma swój termin ważności. Tu też serdecznie namawiam na wielorazowe ściereczki (mikrofibra), które możemy prać po każdym sprzątaniu i służą nam na wiele miesięcy. Idealnie się sprawdzają.
Przyspieszony kurs sprzątania
- Firanki — 30°C, wirowanie 400-600 obr/min.
- Okna — płyn do naczyń (dużo piany), ciepła woda, dobra ściereczka polerująca i płyn do szyb.
- Meble — lekko wilgotna szmatka, później środek polerujący/ nabłyszczający i miękka ściereczka.
- Podłogi — najpierw dokładnie odkurzamy, potem myjemy w cieplej wodzie z ulubionym detergentem.
- Łazienka — glazura/terakota ulubiony płyn pielęgnacyjny. Kabina/wanna/umywalki, płyn do osadów kamiennych/wapiennych/z mydła. Toaleta — płyn do wc.
- Kuchnia — płyn do usuwania tłuszczu, mleczko czyszczące, płyn do usuwania przypaleń do piekarnika/mikrofali, ewentualnie detergent do czyszczenia indukcji.
Pamiętamy, używajmy do wszystkiego produktów dedykowanych do danej powierzchni, żebyśmy niczego nie zniszczyli.
Clou sprawy
Kochani, na koniec jedna, ale najbardziej istotna rzecz. Pamiętajmy, że to nie czyste okna, wypastowana podłoga ani nawet pełna lodówka stanowią o udanych świętach. Najważniejsze są osoby, które siedzą z nami przy wigilijnym stole. Miłość, dobra atmosfera, bliscy naszym sercom. Pamięć o osobach, które już z nami nie usiądą przy stole.
Na te szczególne święta, życzę wszystkim cudownych, magicznych chwil, spędzonych w gronie rodziny i przyjaciół oraz dużo zdrowia, radości i miłości.
Emilko, jesteś niesamowita z tym sprzątaniem. Wow! Piszesz o tym w tak fajowym stylu jakbyś sobie podczas roboty fizycznej, mówiąc realnie, zwanej sprzątaniem, tańce uskuteczniała hehehe. Tu ściereczka z mikrofibry, tu detergencik taki, tutaj polerek do błysku i tany tany. Super! Swoim tekstem poprawiłaś mi moją psyche. Od razu lepiej się poczułam Naprawdę hihi. Spróbuję następnym razem, bo moje ostatnie sprzątanie jeszcze czuję w kościach.