Samotność ma wiele wymiarów. Dotyka ludzi z różnych grup wiekowych i społecznych. Może być spowodowana wieloma sytuacjami, doświadczeniami z przeszłości, osobistymi decyzjami lub czynnikami zewnętrznymi pogarszającymi relacje.
Nie jedno ma imię
Nie ma jednej definicji samotności. Najczęściej określana jest ona jako subiektywny stan emocjonalny, wynikający z braku satysfakcjonujących relacji z innymi ludźmi, poczucia izolacji, niedopasowania, odrzucenia. Dość popularne jest odczuwanie osamotnienia, choć fizycznie otoczeni jesteśmy przez innych ludzi.
Jest to zjawisko bardzo powszechne w dzisiejszych czasach, chociaż przeważnie ma charakter przejściowy. Często wpadamy w wir wydarzeń. Zajmujemy się pracą, dodatkowymi zajęciami, aż do momentu, kiedy nie mamy co ze sobą zrobić. Przychodzi taka chwila, gdy ogarnia nas poczucie pustki. Każdy potrzebuje momentu, w którym może sam zmierzyć się ze swoimi myślami. Potrzebujemy samotności, aby się samorealizować, odkrywać siebie. Wtedy, mimo że jesteśmy sami, nie czujemy się samotni. Bo samotność to stan psychiczny, a nie kwestia życia w pojedynkę.
Musisz tylko zdecydować
Ostatnio przeczytałam wyrwany z kontekstu fragment, który brzmiał mniej więcej tak: Wchodzisz do pustego mieszkania, robisz sobie kawę, siadasz w ciszy przy kuchennym stole i nic nie musisz. Musisz tylko zdecydować, czy jest to wolność, czy samotność.
No właśnie. Na co dzień nie zastanawiamy się nad tym. Wydawać by się mogło, że w dobie internetu i tak doskonale skomunikowanego świata oraz nowoczesnych technologii, znalezienie partnera nie powinno stanowić problemu. Kto z nas nie ma wśród swoich znajomych pary, która poznała się za pośrednictwem portalu internetowego? Należy jednak pamiętać, że te wszystkie nowinki techniczne służą podtrzymywaniu relacji. Nie da się oprzeć na nich fundamentu związku. Samotność może być świadomym wyborem, na który decyduje się coraz więcej ludzi.
Ocenianie bez próby zrozumienia
Wzajemnie się oceniamy, czasem nawet nie próbując zrozumieć. Bo nawet jeśli ktoś mówi, że przechodził przez to samo i teoretycznie wie, co czujesz, to każdy z nas ma inną wrażliwość i inaczej odbiera te same sytuacje. Na przykład decyzja o pozostaniu w toksycznym związku dla dobra dzieci lub też ślub z powodu ciąży. Część kobiet wybierze tę drogę. Znajdą się też takie, które mimo krytyki ze strony otoczenia, odejdą od męża i będą samotnie wychowywać dzieci. Nie ma tu dobrych czy złych wyborów.
Często spotykamy się ze stwierdzeniem: Taka fajna dziewczyna, ładna, nic jej nie brakuje, a ciągle sama. Ale czy wszyscy muszą żyć w związku? Nie, ponieważ każdy z nas jest całością i nie potrzebuje żadnego dopełnienia. Nie wszyscy mają potrzebę budowania bliskich relacji. Wybierają taki sposób życia, który jest dla nich najbardziej komfortowy.
Niejednokrotnie decyzja o życiu w pojedynkę spowodowana jest rozczarowaniami z przeszłości. Dotyczy to przede wszystkim osób wrażliwych, które wierzyły, że miłość powinna trwać wiecznie. Zostały zranione i boją się zaufać ponownie. Izolacja staje się wtedy formą ucieczki od relacji z drugim człowiekiem.
Życie w pojedynkę
Coraz więcej osób decyduje się na bycie singlem. Życie w pojedynkę może być naprawdę pełne i satysfakcjonujące. Świat jest pełen silnych, niezależnych kobiet, które radzą sobie bez mężczyzny u boku. Czy ten wybór to wolność, czy samotność?
Dla wielu kobiet realizujących się zawodowo, prowadzących swoje firmy, to pewnego rodzaju wygoda. Brak zobowiązań, które jednak wynikają z bycia w związku. brak czasu na poświęcanie go innej osobie. Angażując się w karierę, zrezygnowały w pewien sposób z życia osobistego, ale przecież nie każdy musi żyć według utartych schematów. Samotność z wyboru nie musi trwać wiecznie. Człowiek, który potrafi żyć w zgodzie z samym sobą, będzie dobrze przygotowany także do życia w związku, kiedy już się na niego zdecyduje.