Wszyscy kłamią

Czy tego chcemy, czy nie, tak naprawdę wszyscy kłamią. Badania dowodzą, że przeciętnie człowiek kłamie od 2 do nawet 200 razy dziennie! Czy jednak oznacza to, że powinniśmy pozbyć się kłamstwa całkowicie z własnego życia? W końcu większość ludzi uważa szczerość w relacji z innymi jako coś nadrzędnego. No i czym się różni kłamstwo od konfabulacji?

Konfabulacja i kłamstwo

Konfabulacja nie jest rodzajem kłamstwa. W kłamstwie bowiem liczy się celowość danej wypowiedzi. Z reguły kłamiemy, gdy coś nam zagraża. Chcemy komuś zaimponować lub też nie chcemy kogoś urazić. Zaś konfabulacja to opowiadanie o rzeczach, które naprawdę się nie wydarzyły. Bardzo często dzieci konfabulują, starając się w ten sposób zwrócić na siebie uwagę dorosłych, zaspakajając swoją potrzebę bliskości.

Kłamstwo społecznie potrzebne

Kłamstwo wbrew pozorom jest nam potrzebne w kontaktach międzyludzkich. Ba, może nawet służyć tworzeniu silnych więzi społecznych, a także wspierać prospołeczne zachowania. Wystarczy przytoczyć tu Świętego Mikołaja, który oczywiście przynosi dzieciom prezenty na święta.

Wiadomym jest, że kobieta zawsze ładnie wygląda, nawet wtedy, gdy się dopiero przebudziła, a każdy, włos na jej głowie sterczy w inną stronę. Zaradność mężczyzny można potwierdzić po wbiciu gwoździa w ścianę, bo z pewnością ty jako kobieta byś sobie z tym nie poradziła. Rysunek sporządzony przez wasze dziecko, będzie zawsze piękniejszy od Słoneczników Vincenta Van Gogha.

No i najważniejsze, sweterek wydziergany przez teściową, jest najmilszym prezentem, o jakim marzyliście. A to, że w zeszłym roku dostaliście od niej taki sam, to cóż. Uzupełnicie dzięki temu swoje zapasy na dyskotekę, bo oczywiście chodzicie w nim, gdy tylko nadarzy się specjalna ku temu okazja.

Tego typu kłamstewka, można mnożyć w nieskończoność i nie ma w tym nic złego, dopóki nie wyrządzają nikomu krzywdy.

Kłamstwo altruistyczne

Istnieją w życiu także sytuacje, gdy kłamstwo jest wręcz konieczne! Kłamiąc wtenczas, okazujemy się bardziej ludzcy, niż mówiąc prawdę. Dobrze ten dylemat moralny pokazano w jednym z odcinków Dr Hous’a.

Wyobraźcie sobie sytuację, w której ktoś z waszych bliskich już umiera. Lekarze są w stu procentach pewni, że ktoś taki nie ma szans na przeżycie np. z powodu zbyt rozległych przerzutów komórek rakotwórczych. Ten ktoś nie wie jednak o tym i pyta się tego was. W filmie córka bohaterki po prostu walnęła prosto z mostu: mamo umierasz.

Tymczasem większość z nas po prostu by skłamała w takiej chwili. Dlaczego? Może dlatego, że odbierając człowiekowi nadzieję, odbieramy mu praktycznie wszystko. Dopóki istnieje choć cień szansy, ludzie walczą. Właśnie dlatego osoby, którym nie jest w stanie pomóc już konwencjonalna medycyna, szukają pomocy gdzieś indziej. Kłamstwo w takich wypadkach okazuje się po prostu bardziej ludzkie.

Kiedy kłamstwo szkodzi?

Skoro wszyscy kłamiemy, to dlaczego do kłamstw podchodzimy w tak pejoratywny sposób? Może dlatego, że według podstawowej zasady przetrwania ludzie zwykłe zwracają uwagę na momenty, w których im coś zagraża. W chwili, w której ktoś kłamiąc nam zaszkodzi, automatycznie winę utożsamiamy z najprostszym wyjaśnieniem, czyli kłamstwem, a nie bardziej złożonym procesem, jakim są intencje.

Po drugie ludzie z reguły zaprzeczają, nawet przed samym sobą, iż mogliby kogoś skrzywdzić. Spytani o to, czy kłamią, zwykłe odpowiadają, iż nie… co według badań samo w siebie jest po prostu kłamstwem.

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Babeczki z innej beczki

Salon kobiet

Poznałyśmy się w sytuacji, kiedy powierzono nam bardzo ciekawe wyzwanie – redagowanie magazynu i wszelkich kanałów komunikacyjnych o kobietach, dla kobiet i z kobietami…

Najnowsze posty

Osadzona, książka, obraz, kobieta

„Osadzona” Anny Matusiak – recenzja książki

Przeczytana jednym tchem jak pozostałe książki Anny Matusiak. Osadzona jest inna niż pozostałe. Ma jednak punkty styczne, ale o tym później. Tym razem Ania zabiera nas w daleką podróż. Do przepięknej Japonii. Niestety główna bohaterka nie miała okazji poznać jej piękna…

zupa TAJSKA

Zupa tajska

Zanim powiesz: to nie dla mnie, mam coś, co cię przekona. Mianowicie, zupę robi się max. 30 minut, a jest tak pyszna, że na jednej dokładce się nie skończy. Dodam, że jest tak prosta, że nawet jeśli masz, dwie lewe ręce, to dalej masz dwie, więc nie marudź.

Wyrzuty sumienia

Na pewno dopadły każdego i każdą z nas w różnych sytuacjach życia. Na pewno wywołały w nas niemiłe uczucia i zapewniły stres i nieprzespane noce. Wyrzuty sumienia, bo o nich mowa – czy rzeczywiście warto się nimi przejmować? Czy pozwolić im na wprowadzanie zmian w naszym życiu?

zielona sałatka z bobem

Sałatka z bobem

Pyszna i kolorowa sałatka z młodym bobem, świeżymi warzywami i oliwkami to idealna przekąska na ciepłe, letnie dni. W okresie zimowym, gdy brakuje świeżego bobu, można użyć tego mrożonego. Sałatkę z bobem warto podać w towarzystwie aromatycznego sosu, na przykład zielonego sosu na bazie jogurtu greckiego. Nada naszej potrawie wyjątkowego smaku i sprawi, że będzie się pięknie prezentować.

Weekendowa wycieczka

Cudze chwalicie — swego nie znacie — mówi stare przysłowie. Często szukamy miejsc do wypoczynku w dalekich zakątkach świata, a nie wiemy, że całkiem niedaleko są miejsca, które warto zobaczyć i gdzie można odpocząć. Dziś proponuję wycieczkę do Lichenia.

Piotr Krysiak Dziewczyny z Dubaju 2

Dubaj jest w nas

Od dłuższego czasu przyglądam się zamieszaniu, jakie wywołała publikacja książki Piotra Krysiaka Dziewczyny z Dubaju 2 – zamieszaniu, dodajmy, nieco wykreowanemu przez autora, który akurat w dziedzinie marketingu ma sporo talentu i doświadczenia. Ostatnio Audioteka.pl wycofała ze sprzedaży wersję audio tej publikacji, tłumacząc to zbyt dużymi kontrowersjami, jakie budzi tytuł (być może taką decyzję wymusił nowy właściciel Audioteki.pl, czyli Wirtualna Polska, który nie chce kłopotów na samym starcie).

Z potrzeby bliskości

Każdy z nas posiada określone potrzeby i dąży do ich zaspokojenia. Jedną z nich jest potrzeba bliskości, która u dzieci w gruncie rzeczy gra pierwsze skrzypce. Z tym że ta potrzeba nie znika, ale pozostaje w każdym z nas — również w dorosłości. Niektórzy zaspokajają ją, wchodząc w związki formalne lub nie. Inni, tworząc sieć przyjaciół, z którymi starają się utrzymywać bliższy kontakt, czasami przypominający wręcz relację, jaka łączy rodzeństwo.

Babeczki z innej beczki

Masz pytanie?
Skontaktuj się z nami