Dobre intencje

Czy zdarzyło się Wam kiedyś, że chcieliście dobrze, a wyszło jak zwykle? Założę się, że nie ma osoby, która przynajmniej raz nie doświadczyła tego przykrego uczucia. Mam znajomą, która często powtarzała Nie chcesz mieć źle, to nie rób nikomu dobrze. Początkowo dziwiły mnie te słowa, tym bardziej z ust tak życzliwej i dobrej osoby, jednak nie raz znalazłam się w sytuacji, która doskonale oddawała ich treść. Nasze dobre intencje często są niedoceniane albo błędnie odbierane, a zamiast nagrody otrzymujemy od losu nieprzyjemne sytuacje i zdarzenia.  

Złośliwość losu?

Zdarza się nam narzekać na los, który niejednokrotnie potraktował nas niesprawiedliwie. Zastanawiamy się, czym sobie zasłużyliśmy, albo dlaczego to właśnie nas spotkało jakieś nieszczęście. Niestety na pewne rzeczy nie mamy wpływu, niezależnie od naszych intencji i pragnień.

Pamiętam, jak kiedyś jechałam odebrać siostrę ze szpitala. Warunki pogodowe były fatalne i miałam stłuczkę. I tu nie chodziło już o ten samochód, ani kto był winny, tylko dlaczego właśnie teraz? Innym razem moja siostra odbierała mnie z dworca i zapomniała włączyć światła. Zostałyśmy zatrzymane do kontroli drogowej, a w konsekwencji ukarane mandatem i punktami karnymi. Wtedy chyba ja bardziej się przejęłam, bo czułam, że to przeze mnie, bo przecież mogłam wrócić komunikacją albo taksówką. Ale los chciał inaczej.  

Dobre chęci

Bywa i tak, że nasze dobre chęci odbierane są zupełnie inaczej, niż nam się wydaje. I nie chodzi tu o znaczenie znanego powiedzenia, że dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Mam wrażenie, że ludzie często błędnie odczytują nasze intencje i nie mam pojęcia, z czego to wynika. Jeśli wychodzi to w czasie rozmowy, to można na bieżąco wyjaśnić. Gorzej ze słowem pisanym. Niby mamy do dyspozycji znaki i emotki, którymi możemy nadać treści odpowiedni charakter, a jednak wiele osób chyba nie czyta ze zrozumieniem. Zwłaszcza kiedy do głosu dochodzą emocje.

Ostatnio właśnie miałam taką sytuację, że moje życzliwe zainteresowanie zostało odebrane jako wtrącanie się nie w swoje sprawy. Na moje zapytanie o samopoczucie, otrzymałam tak złośliwą odpowiedź, że naprawdę zrobiło mi się bardzo przykro. Ja generalnie należę do osób wrażliwych i przejmuję się nawet uwagami zupełnie obcych ludzi, których już pewnie nigdy w życiu nie spotkam. Tym bardziej zabolały mnie słowa osoby, z którą mam kontakt praktycznie codziennie. Riposta, jak to zazwyczaj, przyszła później, po kilkugodzinnym rozkminianiu tematu: Bycie chorym nie upoważnia nikogo do bycia dupkiem. W ogóle nie ma usprawiedliwienia na wyżywanie się na kimś, bez względu na to, czy mamy zły dzień, czy ktoś nam zalazł za skórę.

Pomagając, myślmy o sobie

Pomaganie jest bardzo szlachetne, ale często też potrafi przysporzyć kłopotów. Spytacie pewnie, jak to możliwe, żeby chęć pomocy mogła nieść za sobą przykre konsekwencje? Niestety, musimy sobie zdawać sprawę, że są ludzie, którzy pod przykrywką wymyślonej historii, bez oporu wykorzystają nasze dobre serce. Nie dość, że zostaniemy oszukani, może nas jeszcze dodatkowo czekać wizyta na komisariacie. Dlatego zwracajcie uwagę, czy zbiórki pieniędzy, które zamierzacie wesprzeć, są potwierdzone i legalne.

Podam jeszcze jeden przykład, który najbardziej obrazuje przywołane przeze mnie na początku artykułu stwierdzenie Nie chcesz mieć źle, to nie rób nikomu dobrze. Znajomy miał dwie koleżanki – jedna miała mieszkanie do wynajęcia, a druga w tym czasie szukała lokum. Wydawać by się mogło – idealny zbieg okoliczności! Wiadomo, że sytuacje, w których musimy dokonywać wyboru, dostarczają dodatkowego stresu, a tu rozwiązanie przyszło samo, obie panie były usatysfakcjonowane. Do czasu… Znajomy, który początkowo żył w poczuciu spełnienia dobrego uczynku, musiał wysłuchiwać żali zarówno ze strony właścicielki, która skarżyła się na lokatorkę, jak i pretensji lokatorki względem wynajmującej. Mogę sobie tylko wyobrazić, jak niekomfortowa to była sytuacja, chociaż intencje były najlepsze.

Zanim więc wpadniecie na pomysł bycia pośrednikiem, pomyślcie, jakie mogą być dla Was skutki tej pomocy.

Ludzie o miękkich sercach

Oczywiście nie jest moją intencją zniechęcanie do pomocy. Wzajemna życzliwość jest jak najbardziej wskazana i pożądana, ale przychodzi mi na myśl kolejne powiedzenie, a mianowicie Jeśli masz miękkie serce, musisz mieć twardy tyłek. Jest wiele mądrości w tych przekazywanych z pokolenia na pokolenie porzekadłach. Pomagać trzeba rozsądnie, zwłaszcza teraz, kiedy w dobie technicznych rozwiązań, coraz częściej słyszymy o wyłudzeniach i oszustwach.

Najczęściej ofiarami padają ludzie naiwni o dobrych sercach, którzy nie potrafią obojętnie przejść obok cudzego nieszczęścia, nawet jeśli jest ono spreparowane tylko na potrzeby oszustwa. Dlatego dobrze jest uwrażliwić na takie sytuacje osoby starsze i samotne, które szukając towarzystwa, rozmawiają z obcymi osobami. Tak naprawdę narażeni jesteśmy wszyscy, a zwłaszcza wrażliwcy z miękkimi sercami.

Empatia jest bardzo pożądaną cechą, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy żyjemy trochę obok siebie, zajęci własnymi sprawami. Ta cecha jednak często obraca się przeciwko nam i sprawia, że działamy pod wpływem emocji, bez zastanowienia, a potem mimo naszych dobrych intencji los nie odpłaca nam się tym samym.

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Babeczki z innej beczki

Salon kobiet

Poznałyśmy się w sytuacji, kiedy powierzono nam bardzo ciekawe wyzwanie – redagowanie magazynu i wszelkich kanałów komunikacyjnych o kobietach, dla kobiet i z kobietami…

Najnowsze posty

Osadzona, książka, obraz, kobieta

„Osadzona” Anny Matusiak – recenzja książki

Przeczytana jednym tchem jak pozostałe książki Anny Matusiak. Osadzona jest inna niż pozostałe. Ma jednak punkty styczne, ale o tym później. Tym razem Ania zabiera nas w daleką podróż. Do przepięknej Japonii. Niestety główna bohaterka nie miała okazji poznać jej piękna…

zupa TAJSKA

Zupa tajska

Zanim powiesz: to nie dla mnie, mam coś, co cię przekona. Mianowicie, zupę robi się max. 30 minut, a jest tak pyszna, że na jednej dokładce się nie skończy. Dodam, że jest tak prosta, że nawet jeśli masz, dwie lewe ręce, to dalej masz dwie, więc nie marudź.

Wyrzuty sumienia

Na pewno dopadły każdego i każdą z nas w różnych sytuacjach życia. Na pewno wywołały w nas niemiłe uczucia i zapewniły stres i nieprzespane noce. Wyrzuty sumienia, bo o nich mowa – czy rzeczywiście warto się nimi przejmować? Czy pozwolić im na wprowadzanie zmian w naszym życiu?

zielona sałatka z bobem

Sałatka z bobem

Pyszna i kolorowa sałatka z młodym bobem, świeżymi warzywami i oliwkami to idealna przekąska na ciepłe, letnie dni. W okresie zimowym, gdy brakuje świeżego bobu, można użyć tego mrożonego. Sałatkę z bobem warto podać w towarzystwie aromatycznego sosu, na przykład zielonego sosu na bazie jogurtu greckiego. Nada naszej potrawie wyjątkowego smaku i sprawi, że będzie się pięknie prezentować.

Weekendowa wycieczka

Cudze chwalicie — swego nie znacie — mówi stare przysłowie. Często szukamy miejsc do wypoczynku w dalekich zakątkach świata, a nie wiemy, że całkiem niedaleko są miejsca, które warto zobaczyć i gdzie można odpocząć. Dziś proponuję wycieczkę do Lichenia.

Piotr Krysiak Dziewczyny z Dubaju 2

Dubaj jest w nas

Od dłuższego czasu przyglądam się zamieszaniu, jakie wywołała publikacja książki Piotra Krysiaka Dziewczyny z Dubaju 2 – zamieszaniu, dodajmy, nieco wykreowanemu przez autora, który akurat w dziedzinie marketingu ma sporo talentu i doświadczenia. Ostatnio Audioteka.pl wycofała ze sprzedaży wersję audio tej publikacji, tłumacząc to zbyt dużymi kontrowersjami, jakie budzi tytuł (być może taką decyzję wymusił nowy właściciel Audioteki.pl, czyli Wirtualna Polska, który nie chce kłopotów na samym starcie).

Z potrzeby bliskości

Każdy z nas posiada określone potrzeby i dąży do ich zaspokojenia. Jedną z nich jest potrzeba bliskości, która u dzieci w gruncie rzeczy gra pierwsze skrzypce. Z tym że ta potrzeba nie znika, ale pozostaje w każdym z nas — również w dorosłości. Niektórzy zaspokajają ją, wchodząc w związki formalne lub nie. Inni, tworząc sieć przyjaciół, z którymi starają się utrzymywać bliższy kontakt, czasami przypominający wręcz relację, jaka łączy rodzeństwo.

Babeczki z innej beczki

Masz pytanie?
Skontaktuj się z nami