W co się bawić z dziećmi?

Czasem jeden odebrany telefon może sprawić, że nauczysz się nowych umiejętności. Dowiesz się rzeczy, o których nie miałaś pojęcia. Gdybym wtedy nie odebrała tego telefonu… Zmęczona po pracy, nawet nie spojrzałam na wyświetlacz, tylko wcisnęłam zieloną słuchawkę i powiedziałam magiczne słucham. No tak, dzwoniła moja siostra z wielką prośbą — ktoś musiał zająć się w weekend jej dziećmi. A kto chętnie posłuży pomocą? No wiadomo bezdzietne rodzeństwo. I tak wolny, spokojny weekend stał się weekendem pełnym krzyków, kłótni i dziwnych, nietypowych sytuacji.

Znasz to? Do Ciebie też dzwoni rodzina i znajomi z prośbą o popilnowanie ich pociech? A Ty nie umiesz odmówić, a potem zastanawiasz się, co robić z takimi małymi dziećmi? Poniżej znajdziesz listę propozycji — co można zrobić z dziećmi. Każdą z propozycji trzeba oczywiście rozważyć i dostosować do wieku dzieci.

Sposoby spędzania czasu z dziećmi

  • Spacer — czyli połączenie przyjemnego z pożytecznym — oderwanie dzieci od telewizora/komputera/telefonu. Ponadto w zależności od wieku można ćwiczyć kolory, naukę dzielenia na sylaby, wyszukiwanie elementów krajobrazu na podstawie opisu, szukanie leśnych roślin, oglądania roślinności na łące i wiele innych — wszystko zależy od pomysłów spacerujących;
  • Plac zabaw — a tam czekają karuzele, huśtawki, zjeżdżalnie, kręciołki, zabawy zręcznościowe, tory przeszkód, pociągi, piaskownice i inne dzieci. Tam można zawrzeć nowe znajomości i będzie to z korzyścią nie tylko dla dzieci, ale i dla opiekunów, bo kolejne spotkanie można planować w większym gronie. Można też zorganizować jakąś wycieczkę i zwiedzić bliższą i dalszą okolicę;
  • Kino — tu warto zwrócić uwagę, na jaki film, czy na jaką bajkę idziemy. Ważne, żeby była ona dostosowana do wieku uczestnika. Trzeba zastanowić się nad zakupem przekąsek, napojów — nie każde dziecko lubi takie kinowe fast-foody;
  • Wspólne zakupy — może to być kupowanie ubrań, zabawek, roślin do wspólnego ogródka, zakupy spożywcze — a z tych można przejść do kolejnej wspólnej rozrywki…
  • Gotowanie/pieczenie — nic tak nie smakuje, jak samodzielnie przygotowany posiłek. Można zacząć proces kulinarny od zakupów i tym samym od uświadomienia dziecka, że nie wszystko jest w domu, że czasem trzeba uzupełnić zapasy i ile składników jest potrzebne do przygotowania danej potrawy. Warto dodać tu elementy matematyczne — liczenie składników, przeliczanie miar kuchennych — oczywiście z dostosowaniem do wieku uczestników gotowania;
  • Prace w ogródku — sadzenie, plewienie, podlewanie, fotografowanie roślin — wszystko według pomysłów samych zainteresowanych. A może po prostu koc, kosz z jedzeniem i piknik na świeżym powietrzu?
  • Gry/planszówki — na rynku jest ich całe mnóstwo, chociaż czasem ceny potrafią skutecznie zniechęcić, to jednak warto w to inwestować. Są perełki, które każdy z nas zna, bo grał w nie w dzieciństwie — Eurobusiness, Grzybobranie, Chińczyk, Warcaby, czy też wymagające sprytu — Bierki, Pchełki, Twister. A może zapomniane już przez wielu Państwa-miasta, Kółko-krzyżyk, Wisielec;
  • Układanie puzzli — rynek sprzedaży zapewnia duży wybór i tematykę. Można stopniowo zwiększać poziom trudności i tym samym ćwiczyć pamięć, sprawność manualną i wyobraźnię u dzieci;
  • Oglądanie bajek — podobnie jak przy wyjściu do kina, warto zwrócić uwagę na wiek dziecka i słownictwo, jakie pojawia się w bajkach — unikajmy bajek, w których główni bohaterowie mówią niewyraźnie, albo wręcz seplenią. Dzieci bardzo szybko zapamiętują to, co zakazane, to, co niepoprawne;
  • Zabawy na świeżym powietrzu — berek, chowany, składanie latawca, gra w klasy, rzucanie piłką, skakanie na skakance, jazda na rowerze, poszukiwanie ukrytych wcześniej skarbów;
  • Zabawy słowne — dzielenie na sylaby, wymienianie jak największej ilości słów na jakąś literę, wymienianie przedmiotów, jakie znajdują się np. w kuchni, w salonie, w łazience — wyjaśnianie do czego służą. Wskazywanie w słowie pierwszą i ostatnią literę;
  • Robienie czegoś z niczego — ludziki z odpadów, miasto z odpadów, domki z papieru — można zrobić coś z niczego i tym samym pokazać dzieciom, że do dobrej zabawy niekoniecznie potrzeba drogich przedmiotów i zabawek;
  • Masa solna, plastelina, modelina — dobra zabawa i jednocześnie doskonałe ćwiczenie rozwijające sprawność manualną u dzieci. Trzeba pamiętać, aby zabawy te, organizować w miejscach, gdzie nie ma dywanów, ponieważ istnieje ryzyko, że coś może spaść i zrobić trudną do usunięcia plamę;
  • Nawlekanie koralików — czyli dalsze ćwiczenie sprawności manualnej. Warto pamiętać, że jest to doskonałe ćwiczenie nie tylko dla dziewczynek, ale również dla chłopców. Można, zamiast sznurka wykorzystać cienką żyłkę, albo gumkę, które pomogą wykonać piękną biżuterię;
  • Nauka wycinania — wiadomo, że nie będzie od razu idealnie, ale od czegoś trzeba zacząć. Może to być stara gazeta, stary notes, czy zeszyt. Ważne, żeby kupić właściwe nożyczki i wykazywać się wielką cierpliwością;
  • Porządki na strychu — a tam jak wiadomo jest bardzo dużo różnego rodzaju skarbów i zapomnianych przedmiotów. Zrobimy porządki i jednocześnie będziemy się, świetnie bawić wspominając beztroskie, dawne czasy;
  • Oglądanie albumów ze zdjęciami — czyli podróż w czasie do tego, co było, a co już nigdy nie wróci. To doskonała okazja do opowiedzenia historii swojej rodziny, do pokazania zdjęć ciekawych miejsc, nietypowych zabytków;
  • Malowanie — farbami, kredkami, pisakami i tworzenie galerii prac. Można zastosować malowanie na czas, malowanie na jakiś temat, malowanie śmiesznego obrazka – tematów jest do wyboru, do koloru;
  • Drzewo genealogiczne — rozrysowanie poszczególnych członków rodziny z zaznaczeniem, kto jest kim dla kogo, to nie tylko zabawa, ale też cenna, rodzinna pamiątka;
  • Rewia mody — do której można wykorzystać własne ubrania, dodatki i połączyć to ze śmieszną sesją zdjęciową — taką na wesoło.

Mam nadzieję, że teraz telefon o pomoc w opiece nad dzieckiem nie będzie już taki straszny, jak przed przeczytaniem tego artykułu. To oczywiście tylko niewielka część sposobów spędzania czasu z dziećmi. Wiele zależy od wieku, zainteresowań, a nawet od wzajemnych relacji pomiędzy spędzającymi wspólnie czas wolny. Najważniejsze to spędzić go aktywnie, a nie wręczyć dziecku pilot od telewizora, podać hasło do wi-fi i cieszyć się ciszą wokół siebie.

wizytówka Anna Kubańska

Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Beata
Beata
1 rok temu

Wspaniały i bardzo potrzebny artykuł 🥰❤️😍Bardzo dziękujemy 😘

Babeczki z innej beczki

Salon kobiet

Poznałyśmy się w sytuacji, kiedy powierzono nam bardzo ciekawe wyzwanie – redagowanie magazynu i wszelkich kanałów komunikacyjnych o kobietach, dla kobiet i z kobietami…

Najnowsze posty

Osadzona, książka, obraz, kobieta

„Osadzona” Anny Matusiak – recenzja książki

Przeczytana jednym tchem jak pozostałe książki Anny Matusiak. Osadzona jest inna niż pozostałe. Ma jednak punkty styczne, ale o tym później. Tym razem Ania zabiera nas w daleką podróż. Do przepięknej Japonii. Niestety główna bohaterka nie miała okazji poznać jej piękna…

zupa TAJSKA

Zupa tajska

Zanim powiesz: to nie dla mnie, mam coś, co cię przekona. Mianowicie, zupę robi się max. 30 minut, a jest tak pyszna, że na jednej dokładce się nie skończy. Dodam, że jest tak prosta, że nawet jeśli masz, dwie lewe ręce, to dalej masz dwie, więc nie marudź.

Wyrzuty sumienia

Na pewno dopadły każdego i każdą z nas w różnych sytuacjach życia. Na pewno wywołały w nas niemiłe uczucia i zapewniły stres i nieprzespane noce. Wyrzuty sumienia, bo o nich mowa – czy rzeczywiście warto się nimi przejmować? Czy pozwolić im na wprowadzanie zmian w naszym życiu?

zielona sałatka z bobem

Sałatka z bobem

Pyszna i kolorowa sałatka z młodym bobem, świeżymi warzywami i oliwkami to idealna przekąska na ciepłe, letnie dni. W okresie zimowym, gdy brakuje świeżego bobu, można użyć tego mrożonego. Sałatkę z bobem warto podać w towarzystwie aromatycznego sosu, na przykład zielonego sosu na bazie jogurtu greckiego. Nada naszej potrawie wyjątkowego smaku i sprawi, że będzie się pięknie prezentować.

Weekendowa wycieczka

Cudze chwalicie — swego nie znacie — mówi stare przysłowie. Często szukamy miejsc do wypoczynku w dalekich zakątkach świata, a nie wiemy, że całkiem niedaleko są miejsca, które warto zobaczyć i gdzie można odpocząć. Dziś proponuję wycieczkę do Lichenia.

Piotr Krysiak Dziewczyny z Dubaju 2

Dubaj jest w nas

Od dłuższego czasu przyglądam się zamieszaniu, jakie wywołała publikacja książki Piotra Krysiaka Dziewczyny z Dubaju 2 – zamieszaniu, dodajmy, nieco wykreowanemu przez autora, który akurat w dziedzinie marketingu ma sporo talentu i doświadczenia. Ostatnio Audioteka.pl wycofała ze sprzedaży wersję audio tej publikacji, tłumacząc to zbyt dużymi kontrowersjami, jakie budzi tytuł (być może taką decyzję wymusił nowy właściciel Audioteki.pl, czyli Wirtualna Polska, który nie chce kłopotów na samym starcie).

Z potrzeby bliskości

Każdy z nas posiada określone potrzeby i dąży do ich zaspokojenia. Jedną z nich jest potrzeba bliskości, która u dzieci w gruncie rzeczy gra pierwsze skrzypce. Z tym że ta potrzeba nie znika, ale pozostaje w każdym z nas — również w dorosłości. Niektórzy zaspokajają ją, wchodząc w związki formalne lub nie. Inni, tworząc sieć przyjaciół, z którymi starają się utrzymywać bliższy kontakt, czasami przypominający wręcz relację, jaka łączy rodzeństwo.

Babeczki z innej beczki

Masz pytanie?
Skontaktuj się z nami