Niesamowite spotkanie
Był ciepły, letni dzień. Złociste promyki słońca tańczyły na polanie. W tym samym czasie, w małym domku Igunia zdążyła już się obudzić. Dziewczynka wyjrzała przez okno. „Jak cudownie” pomyślała i bez zastanowienia zbiegła po schodach, wprost do kwietnego ogródka babci. Bosymi stopami poczuła wilgoć. To rosa…