ten się śmieje

Najnowsze wpisy

bazar starsza kobieta
GŁOWA I DUSZA
Emilia Juda

Dzień jak co dzień — wakacyjny luz

Wstaje o 4.15. Tak, jest środa (choć Ty czytasz te słowa w piątek). Zaczynam dzień o tej barbarzyńskiej porze. Szybka kawa, makijaż i dzień dobry państwu. Wsiadam do tramwaju. Zagęszczenie umiarkowane. Można usiąść. Dziwię się, bo zazwyczaj wisiałam na drążku. Aaa, no tak wakacje. Wakacje w mieście wiążą się przede wszystkim z dwoma rzeczami. Pierwsza, to umiarkowany tłok, zatem na plus. Druga, zdecydowanie na minus. Zmiana tras autobusów i tramwajów.

Czytaj więcej»
metro wejście
GŁOWA I DUSZA
Emilia Juda

Dzień jak co dzień — pełen przekrój

Wsiadam do tramwaju. Od razu na dzień dobry uderza mnie smród. Jpdl, znowu żul. Jadę, bo się spóźnię. Normalnie bym wysiadła i poczekała na następny. Tłok. Szybko lokalizuje źródło smrodu i uciekam w najdalszy kąt od niego. Zakładam maseczkę. Tak, maseczka świetnie się sprawdza w komunikacji. Nie tylko ze względu na covid. Na takie niespodzianki jest idealna. Stoję, staram się oddychać płytko. Pasażerowie nie dbają o higienę, co ewidentnie czuć.

Czytaj więcej»
GŁOWA I DUSZA
Emilia Juda

Dzień jak co dzień — Seba z Dżesiką w autobusie

Seba ma średnio od 20 do 40 lat. Potem mądrzeje. Choć nie zawsze, no ale nadzieję trzeba mieć. Hmmm, no tak. Matka głupich… Kup różowe okulary, załóż buty nie do pary, przez różowe szyby patrz na świat… Patrzę więc, spoglądam śmiało i nieśmiało, i obserwuję, i wyciągam wnioski. Wracając do Seby…

Czytaj więcej»

Babeczki z innej beczki

Masz pytanie?
Skontaktuj się z nami