Czy zdarzyło wam się kiedyś, iż teoretycznie bezinteresowne pomogliście komuś, a gdy wy potrzebowaliście pomocy, ten ktoś wam się po prostu nie odwdzięczył? Bardzo często w takiej sytuacji człowiek czuje żal do drugiej osoby, że postanowiła nam nie pomóc. Teoretycznie wiemy, że tej pomocy nie musiała nam udzielać z wdzięczności, bo przecież my pomagaliśmy BEZINTERESOWNIE. Teoretycznie! Dlaczego więc pojawia się w nas po poczucie krzywdy, które tylko w teorii jest irracjonalne?
Sprawiedliwość
Jednym z podstawowych pojęć, jakie bada psychologia społeczna jest pojęcie sprawiedliwości. Poczucie, że świat jest sprawiedliwy bądź nie, jest jednym z najbardziej rozpowszechnionych zjawisk.
Zwykle ludzie, którzy wierzą w sprawiedliwość charakteryzują się poczuciem wysokiej sprawczości, czyli przekonaniem o wpływie na własne życie. Są bardzo często nastawieni na cele długoterminowe. Wiara, że zostaną wynagrodzeni za włożoną pracę determinuje ich zaangażowanie w projekt, który właśnie postanowili sobie wybrać za cel. Osiągnięcie tego celu powoduje zwiększenie poczucia własnej wartości oraz zwiększenie własnej samooceny.
W przypadku ludzi wierzących w niesprawiedliwość także mówimy o czynnikach zwiększenia własnej samooceny. W przeciwieństwie jednak do osób o przeciwnym sposobie postrzegania, wiara ta ma przerzucić odpowiedzialność za własne niepowodzenia na czynniki zewnętrzne. Takie osoby wierzą, że inni mają większe możliwości od nich samych i gdyby tylko posiadali owy „magiczny klucz”, także potrafiliby osiągnąć w życiu sukces. Przekonanie to ma w zasadzie pokazać innym, iż nie są oni słabi, a jedynie nie posiadają możliwości, które mogliby wykorzystać, aby osiągnąć wymarzony cel.
Transakcja
Niezależnie od tego, do której grupy należycie, wiara w sprawiedliwość wywołuje określone reperkusje. Jedną z nich jest przekonanie o tym, iż za każdy włożony wysiłek powinnyśmy zostać wynagrodzeni. Żeby nie było, nie ma nic w tym złego. Dlatego, że większość zdrowych relacji międzyludzkich polega właśnie na transakcji.
Wynik tej transakcji nie musi być jednak stricte materialny. Tak jak w relacjach partnerskich może być to zysk emocjonalny. Czasami jest to sposób na pokazanie sobie, że jesteśmy dobrzy. Czasami zaspokajamy w ten sposób własną potrzebę bliskości.
Ten instynktowny mechanizm jest tak podstawowym elementem naszego życia, iż podświadomie dochodzimy do wniosku, że druga strona będzie także przestrzegała tych samych zasad co my. Dlatego, gdy komuś pomożemy, jesteśmy nastawieni na to, że w przypadku odwrotnej sytuacji, ktoś odwdzięczy (lub odwdzięczyłby się ) nam tym samym.
Siła sprawiedliwości
Mechanizm społecznego poczucia sprawiedliwości jest wynikiem ewolucyjnym i pełni bardzo ważną funkcję. Pomaga nam w tworzeniu wspólnot i kształtowaniu się wewnątrz nich więzi oraz współpracy i dążenia do wspólnego celu. Jest więc niezbędnym zjawiskiem, aby zachować wspólnotowość grupy.
W bardzo dawnych czasach to właśnie od tego mechanizmu zależało przetrwanie naszych przodków, którzy w ekstremalnych sytuacjach musieli sobie nawzajem bezgranicznie ufać. W związku z tym, w kulturze średniowiecznej wykształciło się pojęcie „długu honorowego”. W przypadku, w którym ocaliliśmy życie wrogowi, ten miał w obowiązku spłacić ten dług wydostając nas z kłopotów, ryzykując przy tym nawet własne życie.
Fot. Pexels