Z jesienią zawsze kojarzą mi się dynie. Może dlatego, że na tę porę roku przypadają moje urodziny i nie wyobrażam sobie przyjęcia urodzinowego bez jakiegoś dyniowego dania czy ciasta. Ale kto powiedział, że dynia tylko jesienią może królować na stole?
Jej wysokość dynia makaronowa
W tym roku, dzięki ogrodniczym zamiłowaniom mojego męża odkryłam nowy, do tej pory niewykorzystywany przeze mnie w kuchni gatunek dyni, a mianowicie dynię makaronową. I traf chciał, że właśnie ta odmiana obrodziła nam najbardziej. Nie pozostało mi zatem nic innego, jak puścić wodze mojej kulinarnej wyobraźni i stworzyć jakieś szybkie, smaczne dyniowe danie. I tak oto powstało dyniowe spaghetti. Do przygotowania potrawy dla dwóch osób potrzebna będzie jedna większa dynia makaronowa.
Sposób przygotowania:
- Dynię kroimy na pół, solimy, delikatnie polewamy oliwą z oliwek lub smarujemy olejem kokosowym i pieczemy w 170 st. przez 30 minut.
- W międzyczasie na większą patelnię wlewamy jeden litr przecieru pomidorowego (najlepiej ekologicznego lub tego z własnej produkcji), dodajemy przyprawy do smaku, czyli sól, świeżo zmielony pieprz, bazylię, majeranek i oregano. Trzy ostatnie przyprawy w ilości około pół łyżeczki, pozostałe według własnych upodobań. Ja dodaję jeszcze odrobinę kurkumy, wynika to jednak bardziej z mojej osobistej miłości do tej przyprawy, niż z faktycznej potrzeby tego dania.
- Przecier podgrzewamy tak długo, aż zrobi się gęsty. Jeżeli jego konsystencja jest już gotowa, dodajemy do naszego sosu ok. 150 ml śmietany 18 proc. i całość mieszamy. W tym momencie zazwyczaj piekarnik informuje mnie, że upłynęło pół godziny i dynia jest gotowa do wyjęcia.
- Przekładam dynię z żaroodpornego naczynia na kuchenną deskę i delikatnie widelcem podważam jej miąższ. I w tym momencie pojawiają się naszym oczom długie, piękne dyniowe kluski spaghetti. Widelcem aż do skórki wyskrobuję ten cud natury i przekładam go na duże sitko, czekając kilka minut, aż odsączy się z niego nadmiar wody (można dynię delikatnie odcisnąć, aby lepiej ją odsączyć). Jest to ważny element przygotowywania tej potrawy. Jeżeli go przeoczymy, nasze danie w końcowej wersji może być za bardzo wodniste. Zatem pamiętajmy: odciskamy dynię!
- Po tej czynności przekładamy nasz dyniowy makaron na patelnię, ucieramy 2-3 ząbki czosnku, dodajemy większą szczyptę ostrej papryki, sól i pieprz do smaku oraz po pół łyżeczki majeranku i bazylii i kurkumy, która super podkreśli kolor naszego makaronu.
- Całość mieszamy i podsmażamy na oliwie z oliwek. Następnie nakładamy na nasz ulubiony talerz, polewamy pomidorowym sosem, posypujemy startą mozzarellą i jemy.
A ja ze swojej strony życzę wszystkim dyniowym smakoszom smacznego!