Iść w stronę słońca

Ludzie mają wiele doświadczeń, bo życie ich uczy najszybciej i najbardziej boleśnie. Dużo zależy od nas samych i naszego charakteru, sposobu podejścia do niektórych spraw i ogólnego podejścia do życia. Być może dla niektórych będzie wydawać się to dziwne, ale uważam, że każdy musi swoje w życiu przejść, żeby umiał docenić to, co ma i być wdzięcznym za to, że wstał nowy dzień i można napić się kawy w ulubionym kubku. Trywialne, ale ważne i mało kto o tym pamięta. Niektórzy ludzie mówią mi, że pomimo tego, co przeszłam, jestem silna i potrafię się uśmiechać… Nie zawsze tak było…

Ku oswojeniu

Podobno większość rzeczy w życiu można oswoić, czyli stworzyć  więzy i sprawić, że staną się całkiem nasze i tak normalne, jak oddychanie. Miałam tak z chorobą, ale nie od razu. Wiadomo, byłam mała, nie wiedziałam co się ze mną dzieje i dlaczego ktoś dla mnie obcy sprawia mi tyle bólu. Po latach zrozumiałam, że ten ból był potrzebny i dobry dla mnie. Dzięki niemu mogę w miarę normalnie funkcjonować i chodzić samodzielnie.

Być może wyglądam na silną, ale nie zawsze tak było. Z wiekiem zastanawiałam się, dlaczego akurat ja, co się takiego stało na tej porodówce, dlaczego ktoś musiał o mnie walczyć od dziecka. Im byłam starsza, tym rozumiałam więcej, czytałam dokumenty ze szpitala, pytałam rodziców, jak ze mną było. Jak zrozumiałam, że o swojej chorobie wiem już wszystko, dotarło do mnie, że to już się nie zmieni. Już tak będzie.

W stronę słońca

To, co można było wypracować, żeby było lepiej — zostało wypracowane. Teraz zostaje mi tylko to w pełni AKCEPTOWAĆ ! Nie rzucać talerzami, nie krzyczeć i nie twierdzić, że mam najgorzej na świecie. Muszę stwierdzić, że mam dobre życie i lubię je. To nie było łatwe i wymagało dużo czasu, to był proces. Nie odbył się na pstryknięcie migawki aparatu. Zrozumiałam, że muszę iść w stronę słońca. To, że miałam je trochę wyżej niż rówieśnicy, dodawało mi tylko motywacji do tego, żeby ciągle iść i w końcu je zobaczyć.

W nastoletnim życiu bywały momenty, że nie wiedziałam, gdzie mam iść. Teraz też są. Wtedy myślę, że jestem na tej drodze, słońce jest blisko, a ja muszę tylko na chwilę przysiąść na ławeczce i odpocząć, by nabrać sił, by iść dalej, bo… na końcu drogi jest słońce, które każda cząstka mnie, chce zobaczyć ! Trochę nauczyłam się już walczyć i wiem, że pomimo porażki, trzeba znaleźć w sobie siłę, wstać i ciągle iść, iść, iść, iść… Słońce zaświeci.

Gdy droga jest, ale brakuje światła

Czasami jest z nami ktoś, kto poda nam rękę, żeby przeszkody były trochę mniejsze. Nie każdy ma to szczęście. Wielu ludzi idzie samemu bardzo długo i nie może znaleźć słońca. Droga jest, nie ma światła. Jest ciemno. Niektórzy mają wrażenie, że gorzej już nie będzie i dotknęli piekła.

Ja, być może naiwnie ciągle myślę, że mam to słońce przed sobą i warto patrzeć w jego kierunku. Nie zawsze mam kogoś, kto poda mi rękę, jest ciężko. Jak chcę się poddać, przypominają mi się słowa mojej nauczycielki: Jowita, wiem, że jest ciężko, ale musisz dać radę, pomyśl, że te problemy, które teraz masz, to jest przystanek do celu i odpoczywasz. Często wracam do tych słów i wiem, że warto iść w stronę słońca, bo widok na końcu drogi jest przepiękny !

Subskrybuj
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Iwona
Iwona
2 lat temu

Wspaniały tekst ❤️ Gorąco pozdrawiam dał mi dużo do myślenia ☀️☀️☀️☀️☀️

Jowita
Jowita
2 lat temu
Reply to  Iwona

Bardzo się cieszę,taki był jego cel. Również serdecznie pozdrawiam ☺️

Kamil
Kamil
2 lat temu

Świetny tekst, daje chwilę na zastanowienie się i ruszenie dalej. Taki, mały przystanek… 😉

Jowita
Jowita
1 rok temu
Reply to  Kamil

Bardzo mi miło czytać takie słowa, wszystkiego dobrego dla Pana 🙂

Babeczki z innej beczki

Salon kobiet

Poznałyśmy się w sytuacji, kiedy powierzono nam bardzo ciekawe wyzwanie – redagowanie magazynu i wszelkich kanałów komunikacyjnych o kobietach, dla kobiet i z kobietami…

Najnowsze posty

Osadzona, książka, obraz, kobieta

„Osadzona” Anny Matusiak – recenzja książki

Przeczytana jednym tchem jak pozostałe książki Anny Matusiak. Osadzona jest inna niż pozostałe. Ma jednak punkty styczne, ale o tym później. Tym razem Ania zabiera nas w daleką podróż. Do przepięknej Japonii. Niestety główna bohaterka nie miała okazji poznać jej piękna…

zupa TAJSKA

Zupa tajska

Zanim powiesz: to nie dla mnie, mam coś, co cię przekona. Mianowicie, zupę robi się max. 30 minut, a jest tak pyszna, że na jednej dokładce się nie skończy. Dodam, że jest tak prosta, że nawet jeśli masz, dwie lewe ręce, to dalej masz dwie, więc nie marudź.

Wyrzuty sumienia

Na pewno dopadły każdego i każdą z nas w różnych sytuacjach życia. Na pewno wywołały w nas niemiłe uczucia i zapewniły stres i nieprzespane noce. Wyrzuty sumienia, bo o nich mowa – czy rzeczywiście warto się nimi przejmować? Czy pozwolić im na wprowadzanie zmian w naszym życiu?

zielona sałatka z bobem

Sałatka z bobem

Pyszna i kolorowa sałatka z młodym bobem, świeżymi warzywami i oliwkami to idealna przekąska na ciepłe, letnie dni. W okresie zimowym, gdy brakuje świeżego bobu, można użyć tego mrożonego. Sałatkę z bobem warto podać w towarzystwie aromatycznego sosu, na przykład zielonego sosu na bazie jogurtu greckiego. Nada naszej potrawie wyjątkowego smaku i sprawi, że będzie się pięknie prezentować.

Weekendowa wycieczka

Cudze chwalicie — swego nie znacie — mówi stare przysłowie. Często szukamy miejsc do wypoczynku w dalekich zakątkach świata, a nie wiemy, że całkiem niedaleko są miejsca, które warto zobaczyć i gdzie można odpocząć. Dziś proponuję wycieczkę do Lichenia.

Piotr Krysiak Dziewczyny z Dubaju 2

Dubaj jest w nas

Od dłuższego czasu przyglądam się zamieszaniu, jakie wywołała publikacja książki Piotra Krysiaka Dziewczyny z Dubaju 2 – zamieszaniu, dodajmy, nieco wykreowanemu przez autora, który akurat w dziedzinie marketingu ma sporo talentu i doświadczenia. Ostatnio Audioteka.pl wycofała ze sprzedaży wersję audio tej publikacji, tłumacząc to zbyt dużymi kontrowersjami, jakie budzi tytuł (być może taką decyzję wymusił nowy właściciel Audioteki.pl, czyli Wirtualna Polska, który nie chce kłopotów na samym starcie).

Z potrzeby bliskości

Każdy z nas posiada określone potrzeby i dąży do ich zaspokojenia. Jedną z nich jest potrzeba bliskości, która u dzieci w gruncie rzeczy gra pierwsze skrzypce. Z tym że ta potrzeba nie znika, ale pozostaje w każdym z nas — również w dorosłości. Niektórzy zaspokajają ją, wchodząc w związki formalne lub nie. Inni, tworząc sieć przyjaciół, z którymi starają się utrzymywać bliższy kontakt, czasami przypominający wręcz relację, jaka łączy rodzeństwo.

Babeczki z innej beczki

Masz pytanie?
Skontaktuj się z nami