Do napisania tego artykułu wywołały mnie pośrednio czytelniczki Salonu Kobiet. Zatem mówiąc kolokwialnie: mówisz i masz. Odkurzacze, temat rzeka. Wszystko zależy od tego, jakie mamy potrzeby i oczekiwania względem tego sprzętu. Mianowicie, jak duże mieszkanie mamy, czy mamy zwierzaka, czy chcemy tylko odkurzacz, czy np. wersje z możliwością prania wykładzin oraz mebli tapicerowanych.
Zawrót głowy
Na rynku mamy tak szalony wybór, że faktycznie można dostać zawrotu głowy. Musimy zwrócić uwagę przede wszystkim na parametry techniczne. Silnik, głośność, możliwości, ilość elementów wspomagających pracę (szczotki), długość kabla zasilającego, filtry, worki (wymienne, wielorazowe, papierowe, bezworkowe) itd., itp.
Jak zawsze dodam tylko, że swoją opinię opieram jedynie na doświadczeniu. Niby dużo, ale to tylko moje zdanie. Wiele razy spotykam się z sytuacją, że ja coś krytykuję albo chwalę i polecam, a ktoś inny mówi mi wprost odwrotnie. No ale nie mam na to wpływu. Chcieliście polecajki, więc zaczynamy.
Karcher
Tradycyjne żółte minionki, jak je potocznie nazywamy. Różnią się wielkością, mocą silnika, wielkością kubła. To są tzw. odkurzacze przemysłowe. Dla mnie jednak najlepsze co mogło się pojawić na rynku. Odkurzacze niezwykle wytrzymałe. Można rzucać. Hi hi, taki żart, ale serio inne tyle nie wytrzymają. Można zastosować worki papierowe jak i materiałowe (antypyłowe). W niektórych modelach istnieje możliwość korzystania bez worka. Wtedy jest inaczej obudowany filtr wewnętrzny lub umieszczony jest na zewnątrz.
Niektóre modele są rozbudowane o możliwość prania wykładzin i mebli tapicerowanych. Siła ssania jest bardzo mocna, zarówno przy samych odkurzaczach jak i tych piorących. Cena jest bardzo przystępna. Jest bardzo lekki, ponieważ cały ciężar to tylko silnik. Wspaniałe duże kółka. No i kolor. Wow. Żółty.
Wada, jak najbardziej jest i wada. Głośność minionka oraz długość przewodu zasilającego. Jest dość krótki. No i jak się przewróci, ulega dekompresji. Trzeba go wyłączyć i ponownie włączyć. W mojej ocenie 10/10. W ogóle wszystkie odkurzacze Karcher są godne polecenia, niezależnie od modelu. Sprzęt trwały, wielofunkcyjny, porządnie wykonany i właściwie bezawaryjny. Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie mając na względzie możliwości finansowe.
Eletrolux Easy Go
Drugi sprzęt, jaki mogę polecić z czystym sercem to Elektrolux Easy Go.
Wspaniały, lekki, cichy, cena bardzo przystępna. Jak na taki maleńki odkurzaczyk, moc szalona. Rwie kurz jak szalony. Fajny komplet szczotek, umieszczony w odkurzaczu. Worki małe, tanie, papierowe lub materiałowe. Koła dość duże, przewód zasilający mega długi. No cud, miód i orzeszki jak mawiała moja koleżanka. Zdecydowanie 10/10.
Czego nie polecam
Absolutne nie dla odkurzaczy bezworkowych. Każdy, ale to każdy, po jakimś czasie, krótkim czasie się psuje. Traci szczelność, komora zasysająca ulega dekompresji, co w efekcie powoduje, mniejszą moc ssania, głośność wzrasta, a to powoduje lekki dyskomfort. Nie wiem, czemu tak się dzieje. Czy to zużycie podzespołów, czy mycie filtrów, czy cokolwiek innego? Jednak z każdym sprzętem, z jakim miałam do czynienia, czy tańszym, czy z wyższej półki cenowej, działo się analogicznie to samo.
Kolejnym odkurzaczem, którego absolutnie nie polecam, jest: Bosch Aqua Wash&Clean. Z zalet to chyba tylko wygląd. Jest piękny. Aaa no może jeszcze długość przewodu zasilającego. Wprost imponująca.
Teraz wady:
- waga sprzętu
- słaba moc ssania. Zarówno jeśli chodzi o odkurzanie jak i pranie.
- skomplikowany system obsługi
- głośność
- cena
Płacąc, około 1 tysiąc złotych za sprzęt, mamy prawo oczekiwać, że idealnie spełni on nasze oczekiwania i obietnice producenta. Niestety tak nie jest. Waga, odkurzacza jest potężna. Do tego tylko dedykowane płyny piorące. W przypadku użycia innych producent anuluje gwarancję. Jakość prania słaba ze względu na słabą moc zasysania wody. Ma też słaby natrysk. Szybko się zapycha zanieczyszczeniami np. ziarenko piasku. W dodatku jest tak mikroskopijny otwór, że nie można go oczyścić niczym. Ani igłą, ani powietrzem sprężonym. Serwis dość drogi. Musi być autoryzowany. Inny również anuluje gwarancję. Zatem słaby wybór. Całe 3/10
Wybór do łatwych nie należy
Mamy jeszcze wiele innych firm, które polecają nam swój sprzęt. Panasonic, Philips, AEG, Thompson i mercedes wśród odkurzaczy Miele. Ten ostatni jest całkiem przyzwoity. Jednak cena odstrasza. I podobnie jak w przypadku Boscha tylko autoryzowane serwisy. Zazwyczaj jak pada jakaś część, trzeba wymienić pół odkurzacza. Ponieważ, części wymiennych jest mało.
Ogólnie sprawa jest dość skomplikowana, bo przy małej powierzchni, owszem, każdy sprzęt sobie poradzi. Problem zaczyna się wówczas, kiedy mamy mieszkanie 60m2+i używamy odkurzacza często. Wtedy lepiej kupić coś bezawaryjnego i dość dostępnego cenowo, a będzie służył nam przez wiele lat.
O odkurzaczach samojezdnych i pionowych pisałam już tu: Odkurzacze samojezdne i pionowe Zachęcam do lektury!